Jedno z zaczętych i dokończonych wyzwań.
Przez wiele lat użytkowany w nadleśnictwie , jako wrak użytkowy trafił w ręce młodego człowieka -po tuningu miał stać sie zabawką na wiejskim of –rodzie.
Zmienił kolor na niebieski, zamontowano w nim lotnicze fotele z malucha i parę innych wspaniałych udogodnień, uroku całości dodała kierownica z mercedesa. Naprawdę cacko .
Niestety, gdy silnik przestał się obracać trafił na aukcje allegro, gdyby nie cena zapewne zgniłby w pokrzywach.
Po wielu godzinach spędzonych na naszym „ogrodzie” .W pocie czoła obdarty do gołej (rzeczywistości) blachy, zaczął zmieniać swój wizerunek. Gdy w końcowym etapie pokryty został „zieloną”(jak okazało się po czasie za zieloną -lata w puszce zrobiły swoje ) farbą z rezerw magazynowych L.W.P. i otrzymał znalezioną również w tym magazynie nową opończe zaczął wyglądać naprawdę dostojnie. Na znanym portalu aukcyjnym nabyliśmy brakujące elementy, pochodzące od jego braci nie mających tyle szczęścia co On .
Jedyne dwa odstępstwa od oryginału to (niestety przy cenie paliwa naprawdę musiałem)
Instalacja gazowa
Oraz przypadkowo znalezione sprzęgła blokady mostu od Uaz-a, pasowały bez przeróbek a uratowały nie jeden raz sytuacje na błotnistych łąkach i rozlewiskach Warty.
Tak prezentował się przygotowany do zlotu pojazdów militarnych w Bornym
TYLKO DLA DOROSŁYCH !!!!
Dobrze piszesz
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący artykuł. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń